6 czerwiec 2020. Kampania
Dlaczego się zobowiązałem nie pisać o polityce?  Nagle się okazało, że jesteśmy w środku intensywnej kampanii prezydenckiej. Nie da się tego słuchać, ani oglądać. Stop. Więcej o tym nie piszę. Gospodarka otrząsa się z letargu, przepraszam lockdown'u. Rusza powoli, a wielu odtrąbiło już zwycięstwo w walce z pandemią... A to przecież nie tak... Przepuszczono nas dopiero do przedpokoju, a już w kapciach, a już czujemy się lepiej niż gospodarz! Jak tu znaleźć sobie miejsce w tej nowej, niesamowitej sytuacji. Mam wrażenie, że jeszcze trochę i wirus będzie nowym tabu. Co gorsza chyba wstydliwym. Tak jakby to od kogokolwiek z nas zależało.  Co raz częściej słyszę: wiesz ja od początku uważałem, że to przesada! A już te maseczki! Tego za wiele! Społeczeństwo zapomina i zapomni!... Na razie- mój wirtualny koleżko!