Witam po prawie rocznej przerwie.
Przez prawie rok niczego nie dopisałem... Jak to mawia klasyk: "....nic nie powiedział...". Tak miniony rok - nic nie powiedział. Czy nic się nie działo - a nie - owszem działo się i to sporo. Było jeszcze więcej niepewności niż w pandemii. Nie chciałem pisać, bo zajęty byłem i jestem wieloma sprawami, ale myśli krążą wokół tych samych tematów. Mam nadzieję, że wiosna - może ona - coś zmieni? Trzeba spisywać przecież doznania, których będziemy świadkami w roku wyborczym. Chyba nie będą one ciekawe, ale tu już nie o to chodzi, teraz ważne żeby o tych wszystkich aferkach i wydarzeniach pamiętać i zachować je w pamięci, może wówczas będziemy mieli na czym się uczyć?
Tak więc do następnego razu ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.