Słowo cło robi karierę. Odkurzone, poszarpane, a tu Prezydent Trump glansuje je do połysku i podsuwa światu pod nos! Tego nie zaznaliśmy od merkantylizmu. To taka szkoła ekonomii dla niewtajemniczonych, teoria zakładająca bogacenie się za wszelką cenę kosztem innych krajów - no bo powiedzmy sobie szczerze - co nas obchodzą inni? Szkoła ekonomii dla początkujących. Tylko, że to wiemy. Natomiast nie wiedzieliśmy, że cła można nakładać, ogłaszać, zawieszać, odwoływać, i że to wszystko to są decyzje podejmowane przez jedną osobę.......Reszta świata zastygła w oczekiwaniu, na kolejny kaprys, na kolejne kichnięcie Pana Blondwłosego..... Jak to opisać, jak to zrozumieć? Chyba się nie da. Świat stoi na krawędzi, po przekroczeniu której stanie się absolutnie nieprzewidywalny. Amerykanie - uwaga on taki się stanie także dla was. Już za chwilę w Waszym zaantlatyckim raju pojawią się węże, robale i inne szkaradzieństwa. Jeżeli tego właśnie chcecie - to ok. Dopuszczam taką formę zbiorowego szaleństwa. Ale opowiadania bezczelnie o tym, że Europa oszukuje Amerykę? Nie tego nie można tak sobie po prostu zaakceptować. Jak zwykle w przeszłości okazuje się, że te międzynarodowe instytucje, uchwały, rezolucje są funta kłaków warte! Sytuacja Polski jest taka jak w 1939 roku. Znowu jedyni którzy się nami interesują to Francuzi. Amerykańskie gwarancje i zapewnienia, przyjaźń, wspólnota wartości - bajki, klechdy dla ubogich. Co nam zostaje - liczyć tylko na siebie i na inne narody Europy. Kościuszko i Puławski chyba przewracają się w grobie. A ofiary życia tych Polaków którzy zginęli na Bliskim Wschodzie? To się nagle nie liczy. Nasi niedawni sojusznicy tego nie zauważają? Hmm ciekawe! Mam wrażenie, że kule już się toczą, a my zostaliśmy wystawieni jak bezwolne kręgi na rzuty. Niestety na rzuty z obu stron. Świadczy to o tym, że przyjaciół trzeba dobierać jednak bardzo ostrożnie. A pamiętacie może jeszcze płomienne przemówienia Pna Prezydenta T. pod pomnikiem Powstania Warszawskiego?Było, minęło. I już nie wróci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.