Rządowi cyrkulacyjnemu Pana Premiera Morawickiego zostało mniej niż 100 h rządzenia. Są tacy co mówią, że można zachować spokój. Następni się do władzy już się szykują. Męczą się, nadymają ... i czekają. Dziwna sytuacja - wcześniej nam nieznana. Wielu ma duże nadzieje. Inni są pełni obaw. A ja powiem szczerze - nowy rząd Premiera T. będzie miał pod górkę! Mija im okres świeżości. Naród nie będzie więc nastawiony sympatycznie - raczej górę wezmą żądania i roszczenia! A co nieco strona demokratyczna naobiecywała. Najgorsze, że im dłużej to trwa tym bardziej staje się jasne, że rząd Pana T. został skonstruowany według tych samych zasad co poprzednie. Więc zmienią się tylko ludzie. A styl? Styl będzie na początku inny, ale z biegiem dni, miesięcy, lat wrócimy do tego samego - będziemy przekonani, że rządzą nami tylko karierowicze i nieudacznicy. Popatrzcie na drugi i trzeci garnitur ludzi stojących za T. Toć to twarze co prawda inne, ale mentalność ta sama. Dlaczego - bo tak najłatwiej. Nie daję temu rządowi więcej niż 3 miesiące szans na spokój. Potem wiosną trybuni z partii oddającej władzę wyprowadzać zaczną lud na ulice. Dla Polski! Groźna sprawa. Szczególnie, że za wschodnią granicą wojna zaczyna przybierać coraz gorszą postać. Ukraina nie jest supermocarstwem. Obawiam się, że Rosjanie szykują na koniec zimy zaostrzenie konfliktu. I co wtedy... My będziemy kolejny miesiąc "oswajali rządy". Niewesoła perspektywa.
Na tyle.... Coś wesołego na koniec. Słowa marszałka H. No nie poznają tej Izby,"... rano Wiejska a teraz Wersal po prostu... ". Mnie to rozśmieszyło.